Najnowsze wpisy, strona 26


cze 20 2004 Dni Gory
Komentarze: 17

               Pierwszy dzien...
-Byl  kapletna "sztpią"
-Nic ne wyszło
-Chu** i tyle!
-Całe plany pokrzyrzowane...
Wogle... ehhh nie ma sensu opisywac o 21  na chacie =D 
nudny....



               Drugi dzien mi sie bardziej podobał...
- bylo nas duzo cus okolo 11=DD 
ale jak wracalismy to juz tylko 4 
-Było ciekawie
-Było Dokarmianie głodomorof
{KoCiCy,Mnie,Małej^,Kimo'o}
-Duzo spacerQw
-Ogolnie było wesoło

                Nom.. ten dzien bylo owiele lepszy niż poprzedni...
Przetrwałysmy aby nikogo nie pobic:DDD
hahaha  normalnie krok w krok
 takie jedne laski chodzily za nami...i się krzywo patrzyły a ze my je bardzo
 alez to bardzo lubimy... chciaelismy  podejsc.. i  bardzo powaznie
porozmawiac=DDD 
ale nic nie zrobilismy... hehe zreszta jak zawsze =D
Tak sobie łazilismy po całym rynQ bylo milutko:D 
pomimo tego ze..bylismy<"olane i zazdrosne" > buahah 
{wtajemniczeni wiedza o co chodzi}=DD nom...
co tam jeszcze bylo ogolnie  ciekawie...ok.22.20
wyszlismy z  rynQ odprowadzilismy kimo'o' i do
domQ na 23 =] mam nadzieje ze  trzeci dzioenek
bedzie jeszcze lepszy i THX kici ,marta,kimo za mile
spedzony czas...a no i jesce   wspomne o ewice i olice
normalnie nie moge z was..   ehehe ale to skutki uboczne 
wiec rozumiem  tak 3mac.. humorka mi poprawiliscie:*
i nensy  jesce byla thx za ogranizacje.. i czas w  twoim
domq ciekawie bylo=]  a no i bylo z nami jeszcze Mass=] taka
mala istotkia ktora mosiala  swoim ciałem... "poteznym"
ciałem=D zakrywac Michała  hehe nie no ogolnie dzien udany...

              Trzeci dzień-trzeba dopisac co sie działo a wiec...
byl łachhh ogolnie nie narzekam,milo bylo poza koncem...
bo pod koniec byl taki dziwne zdazenia lekki niezamiły spontan:(
ale coz bywa..
Polazilismy sobie... nio niektorzy
sie  niezadobrze czuli...=DD  bywa:P nie przesadzac na nastepny
raz=]
niewiem .. nie ma co opowiadac wsumie.. noo pozdro for.Mass,Nensy,Ryba,Neya,KoCiCy,Marty,Kimo,Olki,Pauliny,
Nofych kolegof{buaha =D},SuChe'go,Szczoty,misi  i wsystkich
znajomych z rynQ=*

niuska : :
cze 13 2004 :>
Komentarze: 6

Normalnie... perfidna kobieta...=DD
Siedze sobie rano 7.50<beszczelnie mnie obudzono w wolny dzien o tka wczesnej godzinie> nudzilo mi sie to co...?
To ogladne filma =]
Właczyłam sobie "szkołe uczuc" no i ogladam ogladam.. i w pewnym momecie  łzy w  oczach... =DD
no coz..zwykly film a  sie wzruszyłam  niewiele trzeba...=]
 To  to byl tak na  dobry poczatek dnia =]
Poni poszłam sobie do kosciołka... normalnie dawno mnie tam nie bylo.. ale zaczynam chodzic regularnie=]]]{przynajmniej mam taki zamiar}
Nom.. a teraz co robic? nic... szkola jutro:( zdało by sie otworzyc ksiazki? NIE=D juz tylko 2 tyg  wiec  luz oceny wystawione wiec niuska olewka...{obym sie nieprzejachała }=]]
Ok podsumowanie poaczatQ dnia zakonczone teraz cus innego...=P
Wiecie co? wsumie... doszłam do ciekawego wniosq jezeli przy nim sie utrzymam to powinno byc coraz lepiej.. o ile zdolam..wytrfac i dojsc do wiazacego sie z tym wnioskiem celu.... =]
Czas pokaze jak bedzie...
A ostatnio cos sie ze mna dziwnego dzieje cały czasss na taki jakims nieuargumentowanym nerwie!;/
Bez powodu .. budze sie.. wstaje szykuje do szkoly i juz czuje ze mnie agresja bierze... bez powodu  nic mnie ne zdenerwowalo a  jakos  niepotrzebnie sie  denewuje.. i to juz od tygodnia tak.. wsumie ktos cos powie nie tak a ja juz nerw i "jade";/ sorx za to..:* tzn.. moze i to wszstko ma powod..moze to jest obawa...moze jakis rodzaj
strachu,zalu.. mniejsza z tym ne wiem.. 
Niuska  juz sie ogarnia i robi wczute  w dobry humor na wakacje..=] trzbe planowac..aby te wakacje  byly wykorzystane w pełniii=)))) nooo i i i  teraz powiedzilam co mialam do powiedzenia dałam znak zycie i sobie ide na obiedek..i chyba spac bo cos  mnie glowa  boli..=/ noo..  ----> :*

niuska : :
cze 11 2004 nerw
Komentarze: 2

Wkoncu Głupia NiusKa zrozumiała...!!
Qfa az tyle trzeba bylo mi czasu aby pojac rzecz oczywista...??
ułomnosc??:D
cały rok aby zrozumiec..
boze odrazu mozna bylo sie poddac
przeziez wszystko bylo wiadome.. to bylo pewne ze tak bedzie...
ale nieee  mosiałam to cignac..mosilam...;// i dalej bede:((((
wypadało by na podsumowanie notki powiedziec dosc...
i dodac ze nikt nie wie o co kaman buahahah =D no i git..ide juz..
bo  sem na nerfie i pier*** od rzeczy

niuska : :
cze 08 2004 Paulo_Coelho_-_Na_brzegu_rzeki_Piedry_usiadłam_i_płakałam...
Komentarze: 8

nudno..mi wiec siedzy i sobie czytam...ksiazke wiem wiem..moze to dziwne, koneic roQ a ja czytam ale ..coz jakos mnei antchnelo... ne mam humoru nic mi sie ne ce wiec  wzielam sie za ksiazke "Paula Coelha pt.Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam"
i tak czytajac  spodobał mi sie opis...milosci  opisana jest z ciekawej perspektywy... pomimo tego ze nie jestesmy zawsze kochani tak jak tego chcemy... to tka powinnismy  byc szczesliwi bo to czujemy, bo to uczucie jest w nas..  bylo by wieksze gdyby bylo   podwojne ale ten akorat cytat   wyjasnie jak autor  na to patrzy jak patrzy an milosc co to jest milosc.. ciekawie.....

"Niemniej nigdy nie powin­niśmy zapominać o tym, iż doznanie duchowe jest nade wszystko praktycznym doświadczaniem Miło­ści. A w Miłości nie ma żadnych reguł. Choćbyśmy trzymali się wiernie podręczników, sprawowali nad­zór nad sercem, postępowali zgodnie z góry ustalo­nym planem - wszystko to nie zda się na nic. Bo­wiem o wszystkim decyduje serce i ono ustanawia prawa.

Każdy z nas miał okazję doświadczyć tego na własnej skórze. Nieraz zdarzyło się nam skarżyć we łzach: “Cierpię z powodu miłości, która tego niewar­ta”. Cierpimy, bo czujemy, że dajemy więcej, niż otrzymujemy w zamian. Cierpimy, bo nasza miłość jest nie doceniana. Cierpimy, bo nie udaje nam się narzucić naszych reguł gry.

Ale cierpimy przecież daremnie, bo już w samej miłości tkwi ziarno naszego rozkwitu. Im bardziej kochamy, tym bardziej zbliżamy się do duchowego poznania. Ludzie oświeceni, o sercach rozpalonych Miłością, zawsze zwyciężali przesądy swojej epoki. Śpiewając, śmiejąc się, modląc na głos, tańcząc do­znawali tego, co święty Paweł zwykł obdarzać mia­nem “świętego szaleństwa”. Byli to ludzie szczęśliwi, ponieważ ten, kto kocha, podbija świat - bez obawy, że cokolwiek utraci. Prawdziwa miłość to akt całko­witego oddania[....]

Wcześniej czy później nadchodzi czas, by przezwyciężyć nasze lęki, gdyż droga duchowa wie­dzie poprzez codzienne doświadczanie miłości.[...]Życie duchowe nie jest niczym innym, jak właśnie miłością. Kochać wca­le nie znaczy czynić dobro, wspomagać czy też chro­nić kogoś, bowiem w ten sposób traktujemy bliźnie­go jak zwykły przedmiot, zaś siebie samych postrze­gamy jako istoty mądre i szlachetne. A to nie ma nic wspólnego z miłością. Kochać - znaczy połączyć się z drugim człowiekiem i dostrzec w nim iskrę Boga”.



czy mozna byc  szczesliwym z  tego ze sie kocha a nie jest sie kochanym? czy kazdy   dokladnie wie co to wogle milosc.. czy umiemy szanowac blizniego.. czy umiemy kochac...??

ahhh NiusKa wczuta wksiazke.. rozmysla juz.. i juz... juz...ehh nie no damy rade powod do radosc
-koniec roQ
-wakacje
-grill
-koncert
-działajacy sprawnie net
-sem cała iz drowa
nooo  dam rade!! =]]] nie tka jak na tamtych wakacjahc[W tajemniczeni wiedzą o co chodzi] noo.. teraz mykam dalej czytac 3mcie sie ..
hahah ciekawe czy ktos przeczytał cała notke?? czy komus sie to spodobało .. czy dał ten cytat  do myslenia?
ok motam... juz ide z tad  ---> :*

the end...gaworzenia niuski:D

niuska : :
cze 01 2004 notka porownawcza...=D
Komentarze: 14

hej... no a wiec mamy 1 czerwiec...
z czego wniosek ze dzisiaj dzien dziecka {macie cuś dla mnie }=D ne no zartuje obejdzie sie bez...=)
normalnie szkola sie  wysilila i zroili nam grila i  dali ciasto.. wow wysilek =Dale lepsze juz to niz nic
ale ok ne o tym mialam pisac.. 
to ma byc notka porownalna...
do kiedys  juz dawno pisanej przezemnie notki pt"co myslisz o mnie"
w gruncie rzeczy to banalne... i i i załosne  ale...
po 2 i tak ne wiem o czym pisac=P
wiec..
chcem zrobic   notki porownalne iz obaczyc czy cus sie zmienilo od ostatniego{chyba 6 miesiacowego}
opisu i odpowiedzenia mi na moije pytanie no a  wiec..
odpowiedzcie..
i skometujcie =D
nooo a ja teraz mykam

pa=*

niuska : :