Archiwum styczeń 2005


sty 20 2005 Bez tytułu
Komentarze: 11

*smutek...?*
nie to nie to...
*a może złosć?*
nie bo na kogo i czemu?
*strach*
Nie chyba też nie..bo przed czym,kim?
*więc co?*

A może wszystko po troche...smutek-jakos tak wyszło.Złosć nadmiar jej z byle powodu na byle kogo...Ostatnio zrobiłam się za bardzo wyczulona na każdy czyn i słowo.Co działa desterukcyjnie na mój układ nerwowy.
Strach...przed kompetencjami?
ale coż...trzeba się wziasć w grsc..napisać to jakos,uspokoić sie wziasć głeboki oddech i dać na luz noo i... "szaleć":>

pozdro\/ =]

niuska : :
sty 03 2005 "....Liczy się obecna chwila,liczy się...
Komentarze: 5

Zabawne...a może to złe okreslenie lepiej tu by pasowało zdumiewajace...ile jest w naszym życiu znaczacych chwil.
Czasami dostrzegamy je tuż przed ich koncem...
Różnie to bywa z dostrzezeniem  lub docenieniem owego czasu.
Jednak one przemijaja...zacierają się w pamięci ale nigdy nie zapominamy osoby ktora spowodowała, że ta chwila była wyjątkowa...O tym się pamieta bo własnie takie zdażenia powodują ,iż  to wszystko zbiera się w jednolitą całosc nadając sens zyciu=)
Wszystko  przemija powoli i to co cieszy i takze to co nas  boli.
Wszystkop przemija tak jak chce przeznaczenie ale zostaje wspomnienie...
"Choć sie oczy zamknęło ,marzyło na świecie bedzie tylko to co było..."
Nie da się  czegoś zmienic na siłe,wrocic do przeszłosci...coś sie konczy aby cos mozlwe o 100 razy piekniejszego się zaczeło wiec patrzmy w  przyszłosc bo ona tylko nas czeka=)

niuska : :
sty 01 2005 2004/2005
Komentarze: 5


Poczatkowo stypa...pozniej sie rozkrecilo,potanczylam sobie...duzo "dziwnych"zdjec bylo robionych {chce odbitki!}
Ok.23 na rynek...no i tak to juz byla tzw.masakraaa
łachh,łachh i jeszcze raz łachhhhhh!!
Dawno sie tak nienasmiałam...!
Boskie pomysły urzeczywistnione na neiwinnych osbach...dostarczyły nam bardoz dużo rdości...ale i tak wsumie jakby nie patrzyc przegielismy no ale odbiłam sobie wszystko!Zakonczenie wszstkiego co bylo...niedokonczone.
Zaliczam ta "impreze" do udanych...i nawet wszystko pamietam=]]
aaa no wsumie gdyby ne moj lekki kryzys"psychiczny" ktory mial miejsce na rynk ok12.40=D
nie trwal dluzej niz 10 min...ale  coz oczka napełniły sie łzami.{thx dla wszystkich ktorzy byli wtedy ze mna:*}


P.S  No i sie "zemscilam"  w ostatni dzien roQ tak ładnieee tak troche  wsumie wredniee to zrobilam ale   zemsta jest slodka fakt ze ne na tej osobie co powinnam ale to nic  dostarczylo mi to ubawu..{ewika teraz twoja kolej plan nr2 do dzieła...ahh coz za satysfakcja}buahah...hm kolejny dowod na to ze jestem beszczelnie wredna..=D

hm a co do oglnie całokształt  roku 2004 upadki i wzloty ale nie narzekam bylo dobrze...=)
ale..
2005 ma byc jeszcze lepszy.
1 rzecz....ktora chciałam w starym roQ i i i... zonnnkkk=/  
Nie wyszło ale moze uda sie to osiagnac w nowym roczQ zobaczymy...
No i sie zaczęło...Nowy Rok-nowy rozdział w zyciu...?=)

P.S1 Szczesliwego.....:*

niuska : :