Dni Gory
Komentarze: 17
Pierwszy dzien...
-Byl kapletna "sztpią"
-Nic ne wyszło
-Chu** i tyle!
-Całe plany pokrzyrzowane...
Wogle... ehhh nie ma sensu opisywac o 21 na chacie =D
nudny....
Drugi dzien mi sie bardziej podobał...
- bylo nas duzo cus okolo 11=DD
ale jak wracalismy to juz tylko 4
-Było ciekawie
-Było Dokarmianie głodomorof
{KoCiCy,Mnie,Małej^,Kimo'o}
-Duzo spacerQw
-Ogolnie było wesoło
Nom.. ten dzien bylo owiele lepszy niż poprzedni...
Przetrwałysmy aby nikogo nie pobic:DDD
hahaha normalnie krok w krok
takie jedne laski chodzily za nami...i się krzywo patrzyły a ze my je bardzo
alez to bardzo lubimy... chciaelismy podejsc.. i bardzo powaznie
porozmawiac=DDD
ale nic nie zrobilismy... hehe zreszta jak zawsze =D
Tak sobie łazilismy po całym rynQ bylo milutko:D
pomimo tego ze..bylismy<"olane i zazdrosne" > buahah
{wtajemniczeni wiedza o co chodzi}=DD nom...
co tam jeszcze bylo ogolnie ciekawie...ok.22.20
wyszlismy z rynQ odprowadzilismy kimo'o' i do
domQ na 23 =] mam nadzieje ze trzeci dzioenek
bedzie jeszcze lepszy i THX kici ,marta,kimo za mile
spedzony czas...a no i jesce wspomne o ewice i olice
normalnie nie moge z was.. ehehe ale to skutki uboczne
wiec rozumiem tak 3mac.. humorka mi poprawiliscie:*
i nensy jesce byla thx za ogranizacje.. i czas w twoim
domq ciekawie bylo=] a no i bylo z nami jeszcze Mass=] taka
mala istotkia ktora mosiala swoim ciałem... "poteznym"
ciałem=D zakrywac Michała hehe nie no ogolnie dzien udany...
Trzeci dzień-trzeba dopisac co sie działo a wiec...
byl łachhh ogolnie nie narzekam,milo bylo poza koncem...
bo pod koniec byl taki dziwne zdazenia lekki niezamiły spontan:(
ale coz bywa..
Polazilismy sobie... nio niektorzy
sie niezadobrze czuli...=DD bywa:P nie przesadzac na nastepny
raz=]
niewiem .. nie ma co opowiadac wsumie.. noo pozdro for.Mass,Nensy,Ryba,Neya,KoCiCy,Marty,Kimo,Olki,Pauliny,
Nofych kolegof{buaha =D},SuChe'go,Szczoty,misi i wsystkich
znajomych z rynQ=*
Dodaj komentarz