Komentarze: 5
W piątek ew.sobote dodałabym, że przegieliśmy aczkolwiek nie oznacza to zaprzestanie takich 'incydentow' czyli pozytywnie! ;D
Wczoraj napisałabym, że czasmi z agresji złagodzonej maxymalnym zaskoczeniem moze wyjść coś bardzo miłego czyli...pozytywnie! ;]]]]
Dzisiaj napisze, że przerosł mnie ten dzień...za czym pojdzie odpuczczenie sobie...
Po1.
"Z czasem
Wpływa to na mnie męcząco
Niepokojąco,
Z natłokiem spraw stresująco!
Chcę mieć spokój
W stresowych sytuacji
Natłoku...
Do czasu aż sobie jeden z drugim uzmysłowi
Jacy oni wszyscy są małostkowi.
Znam jak Ty te noce nieprzespane,
By nad ranem zawikłane kwestie podjąć z nowym.
Planem jak z taranem.
Dokładnie znam to,
Mam te same myśli skołatane,
Znam to, to jest mi znane uczucie z tym związane
Co jest grane?
Marzenia niewypowiadane ...
Zapominane!
bo nie doczekałem się na zmianę.
Przekonanie że po którymś ciosie się nie wstanie...
Co jest grane?
Czasem głupie pytanie, nie? "
Po2.
"Za dużo sytuacji które szybko nużą
Za dużo ruchów które niczemu nie służą
Dużo za dużo akcji które wszystko burzą
Które źle wróżą Tak jak cisza przed burzą
I łżą jak psy Pierdoląc trzy po trzy
Ej, ej, ej Ty Trzeba było myśleć gdy
Po fakcie łzy zalały ci oczy...
Wiesz jak męczy
Myślenie o stanie rzeczy
Wiesz jak jest, gdy czyjś czyn czyimś słowom przeczy..."
{pomotała teksty piosenki i wyszła notka}
Nie ma mnie dla nikogo...pfk.