Najnowsze wpisy, strona 11


sie 09 2005 Dobra mina do złej gry...?
Komentarze: 10

Coś się ze mną ostatnio dzieje dziwnego...
Niby dobrze a jednak...coś jest nie tak.
"coś" działa bardzo destrukcyjnie na mój układ nerwowy.
Wiem..o co chodzi...
Ale z drugiej strony nie wiem nic!
Nienawidze takich motów!

Nie moge powiedziec ze jest źle...
Bo zaprzeszałabym faktą.
Ostatnio czas mija dosc przyjemnie,
wesoło..iii niewyraźnie?:D
No bo przejęzyczenia są fajnie... prawda neya?:]
Tylko teee dwaaa omkłee fakty..no!!!!
Ale..cóż mówi się trudno i żyje dalej :D


niuska : :
sie 01 2005 Takie proste niby...
Komentarze: 17

Wystaczy czekać dłużej niż sie umie,
Przełamać każdą barierę,
Dojść tam gdzie nigdy nie byliśmy w stanie być.
Uchylić dzrzwi dla nas już dawno zatrzaśnięte
i otoworzyć te których progu nie mieliśmy okazji przekroczyć.
Wyciągac nauki z każdej sekundy życia,
"Tam sięgać gdzie wzrok nie sięga,
łamać czego rozum nie złamie..."
Pewnym krokiem podązać po wybranej ścieżce,
Pomimo że bywa ona kręta,
przeciwnością losu stawiać twardo czoła.
Walczyć o rzeczy na krych nam zależy
Dołóżyć swoich starania aby prosto do celu mierzyć.
Ponosić konsekwencję za rezultaty swych postępków,
Znaleść coś co sił nam doda,
Kogoś kto pomoże w potrzebie,
i tak kroczyć z dnia na dzień korzystając z najdrobniejszej chwili,
Dając z siebie wszystko by na koniec móc powiedzieć...,
że probowaliśmy.

"Kiedy patrzę na świat który mnie przeraża,
kiedy widzę to co kurwa mnie otacza,
nie odpuszczę, będę walczył o swoje,
Oni nie odpuszczą i ja nie odpuszczę sobie
"

niuska : :
lip 27 2005 Komestki&Moskity...i wszystko jasneee:*
Komentarze: 2

Pomyślałam dzisiaj, że nie będzie źle.
Niemożna było nazwać tego wyolbrzymianiem sprawy,
a teraz zbagatelizowanie.
Po prostu mam dość zastanawiania się.
Sprawę pozostawiam własnemu biegowi, będę ją obserwowała z boku.
Kątem oka... z myślami juz trochę bardziej pozytywnymi.
Będzie co ma być i h** wam wszystkim do tego;]

 

Zmiana tematu...
Wczoraj doszłam do wniosku, że nie wyrobiłabym bez tych ludzi co mnie otaczają.
Fakt...teraz inne szkoły wiec i inne znajomości ale damy rade..
dawałyśmy przez tyle lat to i teraz damy!
Bo gdzie ja znajdę drugich tak kochanych „Daunów zdaUnionych w daUna”:
Dzięki nim moje dni się jakoś odróżniają od siebie,
są w nich jakieś emocje wiele wspomnień,
głupich bezmyślnych czasami dziecinnych zachowań,
Zdarzają się tez chwile pełne trwogi, strachu, łez... 
W sumie każda chwila jest w jakiś sposób związana z tymi osobami.
Po upadkach i wzlotach…
po tylu dogiętych akcjach,
po przepłakanych dniach ze śmiechu,
po wszystkim co było…

Dziękuję że jesteście.

Kocham was pomimo, że macie 47 chromosomów =D

 

niuska : :
lip 24 2005 A miało być tak pięknie...
Komentarze: 8

Wszystkie czarne scenariusze wczoraj obgadaliśmy.
Ani jedna myśl pozytywna nie przyszła nam do głowy.
Wyolbrzymiamy sprawe?
Watpie...
W sumie to lepiej się czuje, po wymienieniu swoich pogladów.
Wiem jedno!
Nienawidze i nigdy wiecej nie chcem
być stawiana przed fatem dokonanym!
Jak to się mówi co nas nie zabije to wzmocni...
Czas pokaze jak bedzie.
Grunt to się 3mac i odnaleśc w tym jakieś +!

Wyciąc ten jednen cholerny fakt i było by całkiem przyjemnie.=]
Bywa...

/Dziękuje tym co rozumieją:*


~~
Coś bardziej optymistycznego....porywło nas na max'a po tym Boszkowie...;]]]
-inspektor "gadżet"
-zagadka pt"kto zamordował pana"x"
itd dziwne sprawy.. wtajemniczeni wiedzą o co chooo:P


niuska : :
lip 21 2005 To wszystko przez królika! :)
Komentarze: 9

Wróciłam! Po 5 zajebistyyych dniach.
Wypoczęta...? raczej nie.
Spałyśmy całe 23godz przez 4 noce.
Są ważniejsze rzeczy niż sen;]
Aczkolwiek wczoraj

Nie spodziewałam się ,że człowiek się tak szybko przyzwyczaja.
{w tym momencie połamałam swoją zasadę, aby się do niczego nie przywiązywać ale cóż bywa}
Brakuje mi porannego chodzenia spać.
-Tekstów w nocy do ney’i bądź mass „zimno mi przykryj mnie”.;]
-Piwa do obiadQ...
-Widoku sparpeciaka i jego schizowych oczu.
-Tych wszystkich wkręt, opowiadań, łachów całymi nocami!
-Zabaw na materacu z ewiką i neyą .
-”Erotyczno-wodnego” masarzu Ney’i
-Snu z babolami.
-Kłotni o sprzątanie.
-Tekstów „głodna jestem” „bola mnie. plecki kto mnie pomasuje”,
-Tego co doprowadziło do wyrwanie okna z zawiasów{ale naprawiliśmy je} a co to
spowodowało? nie będę pisała na forum wtajemniczeni wiedza:)
-Tej swobody i beztroski.

-Tych nowo poznanych ludzi. Ich chorych jazd, nakręcania atmosfery.
Brak słów aby to opisać.
Świetny klimat, świetne towarzystwo, wiec musiało być świetnie!
Więcej takich wyjazdów!
Jeszcze nigdy się tak nie naśmiałam.
Oczywiście żeby niebyło za idealnie sąsiedzi się nas czepiali i
ok.9 rano grali na saksofonie =D
Któregoś dnia przyjechał w odwiedziny Mass chłopak z kolegą…daliśmy rade wysiedzieć do 7 rano poryli mi tak banie że to szok. Poruszaliśmy  b. głębokie tematy…dało mi to do myślenia. Kasza rozładowała cała wczute w rozmowę swoim pięknym upadkiem z krzesła :D
Co tam się jeszcze działo….dużooo ! Nie będę się wypowiadała lepiej już na ten temat.
Jechałam tam z raczej b. sceptycznym nastawieniem. Z jednym celem…alby odreagować i odciąć się od wszystkiego. Odpocząć od tej Góry itd. Zostałam bardzo mile zaskoczona.
Naprawdę nie spodziewałam się, że będę się tak dobrze bawiła, że, wspomnienia będą tak pozytywne…
Na koniec wypada podziękować Kamilowi, Pyzie, Pushi’emu i Bartkowi za spędzony razem mile i wesoło czas!
Do zobaczenia;*

niuska : :