Archiwum grudzień 2003, strona 2


gru 05 2003 moje..przemyslenia..i refleksje łojoj..:)))...
Komentarze: 7

Kiedy się dziwić przestanę
Gdy w mym sercu wygaśnie czerwień
Swe ostatnie, niemądre pytanie
Nie zadane, w połowie przerwę
Będę znała na wszystko odpowiedź
Ubożuchna rozsądkiem maleńkim
Czasem tylko popłaczę sobie
Łzami tkliwej i głupiej piosenki
By za chwilę wszystko zapomnieć
Kiedy się dziwić przestanę
Kiedy się dziwić przestanę
Będzie po mnie

Kiedy się dziwić przestanę
Zgubię śpiewy podziemnych strumieni
Umrze we mnie co nienazwane
Dni jednakim rytmem pobiegną
Znieczulone, rozsądne, żałosne
Tylko życia straszliwe piękno
Mnie ominie nieśmiałą wiosną
Za daleko jej będzie do mnie
Kiedy się dziwić przestanę
Kiedy się dziwić przestanę
Będzie po mnie


Kiedy się dziwić przestanę
Lżej mi będzie i łatwiej bez tego
Ścichną szczęścia i bóle wyśmiane
Bo nie spytam już nigdy - dlaczego?
Błogi spokój wyrówna mi tętno
Gdy się życia nauczę na pamięć
Wiosny czułej bolesne piękno
Pożyczoną poezją zakłamię
I nic we mnie i nic koło mnie
Kiedy się dziwić przestanę
Kiedy się dziwić przestanę
Będzie po mnie
Bedzie zapozno by
szczesliwym byc

***

hmm a wiec  jezeli przestane zapomne bedzie zapuzno... hmm daje mi ten wiersz do myslenia... ma duzo w sobie tresci pragnien obaw... Powstało mi teraz tak jedno pytani cyz ma sns sie zakochiwac a potem cierpiec?? hmm   ale  odpowiem sobie cytatem "leiej kochac bez wzajemnosci niz  nie kochac wcale" hmm niegdy niewimy na co na kogo trafimy neiwimy co nas czek ne znamy przyszłosci.zyjemy ... a czas pluynie.. plunie  szybko   niedlugo przeminie.. a neikryz nawet   ne zauwaza .. Niepotrzebny nam ten smutek,Przecież wiemy...To musiało przyjść
Róży cierniem serca skłute....Jeszcze warto żyć Z każdym dniem Jak echo cichnie żal Niepotrzebny nam ten smutek Kiedy tyle pozostało nam przeciez mamy jeszcze tyle rzeczy wiec  po co mamy sie smucic ... nie ma sensu roumiem wsumie ze to czasmisamo na nas  nachodzi i niechce zejsc mecyz ans ale z wszystkim modimy sobie radzic... bedzi wiele sytuacjji w ktrych serc eebdzie ans zaslepiac.. bedziie  gora nad rozsoadkiem  bediz wiel stuacji ktore zrania zabola ale tkai  jest zycie raz   oblewa anz wielkim szczesciem potme   smutkiem .. jednak czlowiek jest an tyle silny iz umie z tym sobie poradzic tylko mosi miec motywacje widzec teog sens ale to jest własnie najtruniejsze... odnalezc sens... W
iem, że zycie  jest niekiedy udręką Bo się wszystkiego od niego chce  Powinno sie  brac tyle ila daje a nie  jeszcze mowic ze jest zle człowiekowi potrzeba 
troszke  ciepełka w codziennych piekiełkach,pomocu  wyblakłych  na szaro obłędach,problemach ale skoro tego ne ma  to jakso rade bez teog mosi dac tlumaczys obie ze   " jakoś to będzie" i to mzoe jest dobry sposob tka mialo byc wiec tka jets nic niezminimy .. mamy jzu przeznaczeni zapisane ... Gdy serce ukłuje przykrości igiełka I biedne się czuje, niczyje Ciepełka troche odrobine zrozumienia akceptacji  Wystarczy i wszystko przemija znowu jest ok... jednak to kiedy  znowu wroci  keidy bedzie zle  ale trzbe pameitac ze zycie przemija ... i kozystac z niego dopuki jest... łojoj rozpisałam sie  troche mam nadzije ze bedzi chociaz  1 osoba ktora to przeczyta .. z gory thx:* a  coz... pisze wsumie dlasiebie..wiec...:P nom 3majcie sie pozdro i pa:*




 

niuska : :
gru 01 2003 hejka:P
Komentarze: 6

yoł ... wiecie co ne bede buzo pisac....bo i tka tego racej malo kto czyta..:/

Lżej mi będzie i łatwiej bez tego
Ścichną szczęścia i bóle wyśmiane
Bo nie spytam już nigdy - dlaczego?
Ty odejdziesz, ja nie wrócę
Z każdym dniem
Jak echo cichnie żal
Niepotrzebny nam ten smutek
Kiedy tyle
Pozostało
zycia nam

Ty serce masz chłodne
I chłodne masz ręce
Za chwilę pójdziemy
Innymi drogami
Bo
juz tylko się znamy,
Nic więcej
Mam spękane suche usta
Pocałunek mój to śmierć

Nim odbierzesz mi powietrze
Zanim wejdę w wielkie nic
Zimnym ogniem czarnych słońc
Nie zabijaj tej miłości
Daj spokojnie umrzeć
mi

i tyle....:P

pa..:) hehe 3m cie sie...
niuska : :