Archiwum 04 października 2003


paź 04 2003 Jestem....chyba....szczesliwa?
Komentarze: 6

Abyście nie marudzili ze lece na dole...
Abyscie wiedzieli ze doceniam wasze starania
Abys wiedzial ze jestem szcześliwa
Abyscie wiedzieli ze macie downa;D

 

 Otaczają mnie przyjaciele..sadze ze prawdziwi.
On jest tu jest.
Rodzine mam.
Jestem zdrowa.
To dlaczego marudze? nie marudze!

"Kocham zycie ktorego nienawidze.
Nienawidze życia ktore kocham"

 

 

 

obiecałamz e go tu umeiszcze...wiec noooo..nie bede tłuamczyc o co chodziło:P

"Sukam radości ...

Sukam szczescia

zaśepia mnie bol i zal

niewidze togo co juz mam,

nadal szukam, bładze.

Bakuje mi czegoś

czegos pieknego...

dotyku ust twuch

twego usmiechu

jednka  gdy otwieram oczy  ....

gdy juz ide spac,

gdy zapsypieam ....

widze...!

T co ma ile tego mam

a ja dlalej szukam

po co .. dlaczego,

przeciaz ma tak duzo .. a mi nadal malo,

mam przyjaciol...

rodzine

zyje nadal....

to jest   najcenniejsze.

Ciesze sie nocą z tego co mam - doceniam

  tego wartośc

raduje sie z nocy na noc

coraz bardziej.

Jednak zawsze przychodzi ranek...

lepiej by bylo by..

juz nigdy

ranek nie nastał..

bo

 znowu slepne..

znowu oczy  sa zamkniete

znowu szukam..

jednka nie....

juz dosc  ..

mam to co mam

nie ma tego czego chce.

Jednak wiem,

ze to co mam

to  szczescie

wiecej  niczego

nie chcem....!

ranek niehc nadchodzi

niech czas leci.

chcem zyc ..

chcem sie cieszyc..

tym co mam

i tym czego nie mam ..

jednak..

moge miec...!!"

 

niuska : :