Komentarze: 6
PRZYJAŻŃ: co to jest...?
bez niej niejednokrotnie nie dałabym rady.Kazdy chyab potrzebuje ludiz bliskich...Ktrym mozna zaufac.
Tylko ciezko jest utrzymac przyjaźn,badz podroznic prawdziwa przyjaźn od tej..fałszywej..
"Nie zrywaj nici przyjazni,
bo nie wiesz czym to grozi,
nic mzona zwiazac,
jednak supeł pozostanie na zawsze ."
MIŁOŚĆ:Z pewnością kazdy z nas zadawał sobei to pytanie Miłośc przybiera najrozniejsze formy ,zalezy od sposobu aptrzenia,od wieku,od osob i innych czynkiów...jednak jest milym dodatkiem do codziennosci.
Miłośc jest kolejnym etapem przyjażni.Wystepuje w wielu formach..jako milosc rodzinna,kolezenska,partnerska...kazda choc w małym stopniu jest potrzebna...!Czesto mówimy o odwzajemnionej...pięknej miłosci,i o nieodwzajemnionej z reguły bolesnej milosci...
"To bład ,ze cie poznałam
a wiekszy ze pokochałam
Gdy wszystko ryneło jak domek z kart,
zostało pytanie
"czy byles tego watr"?
"Miłoś rozni sie tym od przyjazni ze ,
przyjazn wszystko daje
a miłość zabier..."
Pamiętam błekit morza
Pamiętam zachody słonca
Pamietam długie spacery samotne.
Pamietam chwile w ktorej spyłałes o imie
I pamietam kiedy powiedziłęs "zegnaj"
Boze,pozwol zapomniec
ZAZDROŚĆ: uczucie ktore wiaze sie z kolezenstwem przjaznią miłoscie prawie z wszystkim ... zazdrosc oznacze iz osobei zalezy na innym czlowieku dlatego te zjest o neigo zazdrosna .. zazdrosc ma duzo stron Ludzie zazdrascza rzeczy ktrych sami ne moga miec , zazdrosc jets to rozniez strahc rpzed strata lub odbiciem waznej dl kogos osby... zazdrosc jest obecna w kazdym naszym kroku
NIENAWIŚĆ:Nienawies...sama mowi za siebie..zaslepia to co pozytywne....
"Najszlachetniejsza zemstą jets wybaczenie"
p.s.nudzi mi się
ehehhehe niom... ;] a tak po za ty ot co bylo hmmm szkoła nauka ne miałam czasu zabardzo na nic i dla nikoga ...ehhh ;/niom chociaz w jeden dizen znalazłam czas dla nensy buahah i sidizlismy u neij w domku ojj ale miałysmy jazdy liczyłysmy ile jeszcze do sylwestra zostało heeh wyszło wtedy 81 dni a teraz juz ne wiem ile ale napefno mniej niz 81 ;DDD potem odejmofalismy soboty niedizle swieta rozne i wyszło nrmalnie tylko 6 tygodni i 5 dni ojj jak fajniutko ehehhe;DD potem zaczełysmy się "bic " oczywiscie na zarty i na koncu zaczleismy sobei razem marzyc buahah o pefnych osbach ;)) niom... fajnei bylo ..;] a tak po za tym to reszta dni nudnych mokrych bo desz pada zee i nudyyyy jak cholera... a co najgorse jestem jeszcze chora we we we ;// i ne moge po skzoel nigdzie wychodizc i teraz tym bardziej mi sie nudzi :((( ehh ale ok niom leze sobei w łozeczku ogladam telrwizor lub an kompie heheh jeeeaa... niom ok 3m cie sie badzcie zdrofi eheh pa ...;]