Archiwum wrzesień 2003, strona 1


wrz 16 2003 "Czekam aż do mnie odwroci sie karta szczęścia..."...
Komentarze: 6

Mam wszyskto czego potrzebuje..On, One...a jednak nadal marudze.
Dlaczego?
Bo to tylko wam się wydaje oczywiste.
Aha...I nie piszcie ze się doluje itd..Bo tu wogole nie o tym mowa!

~~

Coraz wiecej ludzi uswiadamia mi ze przejmuję się zabardzo wszyskim, i byle kim... Doradzano mi niejednoktotnie zebym mial wszystko i wszyskich w du** tych co  sa dla mnie kims waznym miala  kolo siebie a reszte olała 
Wiem że  inni mają racje ale ne potrafie olac teog wszstkiego.taki charakter...ale może da sie go dopracować,
"Ide w odchłań zapomnienia zabierając co moje po drodze przeznaczenia" 
Pamietasz? tak...ide...idziesz?tak własnie tak.!

Dziekuje Marcin...:*

niuska : :
wrz 15 2003 bo ja się wczuwam.=D
Komentarze: 5

 

Wrogowie otaczali nas i beda otaczac.Nieznani bezda ans krytykowac i wymyslac jakeis plotki.Bliscy beda zawodzic..nie da sie tego zmienic i od tego uciec takie zycie.


"uciekam ze swiata kłamst
by cos zrobic
by cos dac
juz mnie meczy to bujanie
znow sie boje
znow sie ranie
widze nowy lepszy swiat
nie ma w nim was
nie ma w nim nas
lecz nie sama jestem tu
z prawej strony wrog z lewej wrog

moze i tego ne rozumiem ale np.samobojstwo z powodu miłosc dla mnie to dogiecie.Albo 10 lat kochanie się w tej samej osbie pomimo ze druga osba nas olewa.Nie moge patrzec i sluchac jak laski po 11 lat mowia ze sie zabija boz nalazły teog jedyneog a on ich nie kocha..Boże telenowela;D Miłość zmienia sie z wiekiem..tzn. jej spostrzeganie sie zmienia i rzumienie...dojrzewa z wiekiem..i z czasem an wsyzstko ianczej aptrzymy.Przebojejemys tare nieudane zwizki...itd



"To co chcem
to moje pragnienia
to czego pragne to moje marzenia
to o czym marze
to złudzenia
a złudzeniem jesteś ty...
Marze,pragne,chcę,
Jednak to tylko to tylko złudzenie
co z tego że Cie kocham
co z tego ze po nocy szlocham
Coz z pragnien mych
Jesli po jednej stronie Ja
po drugiej Ty
Nasze drogi  nie chcą sie zejść
Naprozno starania moje  ta sprawa z gory jest  zkazana
na niepowodzenie
Idz swoja drogą
Ja zostane tu...
bede czekac jeszcze troche
az me serce zapomni o Tobie
idz odejdz
nie che ci widziec
moze bedize łatwiej zapomniec 
moze przestane sie mecyzc ,ranic, winic...
moze to kieyds minie  uleci
jednak jakas czastka mnie
zawsze bedzie pamietac...
o tobie o osobie z dawnych lat o mojej
milosci o Tobie...
choc teraz
pozostał mi  bol,zla po tobie...
to wciaz mysle o tobie...
niedlugo minie ja to wiem ze
juz przestaje kochac  cie
jednaj ne
to tlyko zludznei
ja dalej kocham Cie"

Takie przeciwieństwo dla kontrastu.
Bo mi się podobał;]
Bez nerwój wiesz jak jest...:P :*

niuska : :
wrz 14 2003 ta....=]
Komentarze: 5

Miało byc cos niby an reja..Chciałam połachac a tu..nici.Pogoda posuła wszystko!
Ale i tak nudno nei było!    ja nensy olka ewa zimek i rajdowiec  przyslismy na reja.
łachowa akcja była z sikaniem...!
Nensy:sikam!!
JA:dokaldnie musze siQ
Ewe:Ej.ja tezz juz prawie w gacie leje!
I poszłysmy w kukurydze=DDDD
Zastanawia mnie jedno.. piwo jest dobra...to czemu tak cholernie moczopedne?!=D

niuska : :
wrz 13 2003 kolejna notka bez składu i ładu =D
Komentarze: 1

w szkole ogolem loos po z ty ze sie wszysy prafie jadą ... ;/ wee i ne wiem po kogo stronie mam stac wiec jestem i tu i tu ehh ale ne wiem ja kcem zyby oni wszyscy sie pogodzili ale... co ja moge ;/ mam nadzije ze nedlugo sie to wyjasni bo powoli mnie to draznie.
Z humorem jak z humorem jest badz nie. Zalezy od dnia.
Chciałabym podziekowac marchewie za ...ona wie za co:* i przypomniec nensy ze jej obawy sa bezsensowne Spokojnie bejbe:* 
 o własnie przypomniało mi się!
Aśka wszyskiego naj naj naj =D
Musze się rozkerecic...bo sie zamuliłam okropnie...!  jutro wedrujemy na "impreze na reja" zobaczymy z góra nam moze zaoferowac.Pewnei ebdzie leciała polewa z wszystkiego..ale coż trzeba cos robic.

niuska : :
wrz 07 2003 bo to było silniejsze...
Komentarze: 5

nom to tak na początku wypada powiedziec czee.... wiec mofie cze;p

Wstałam sobie ok. 12  weszłam troszke na komputerek na mirca i juz sie humor spiepszył!
Czemu..?wiadomo! Kto się o to psotarał..a w zasadzie włąsnie NIE postarał! 

Potem proba porawienia humoru niestety poieslismy kleske!
Potem zainwestowałam w chustaczki chigieniczne...nie zebym  płakałam! w zadnym wypadku...poprostu lubie się bawic chusteczkami nie...=D p
KONIEC  SMOTOW ;]
Płacz pomaga...


Wczorajsze jazdy było b.pozywywne dlatego porawił mi sie humor ..
Ja i nensy bawłysmy jedzeniem..Bo mama nam nie mówiła ze to nie ąłdnie=D
Zucasłysmy się brzoskwiniami,tanczylismy,spiewalismy,bawilismy...potme opadłysmy z sił wiec wybrałysmy się na karpika poczatek byl nawet fajny.

Do procesów  poprawiania humor przyłaczyła się masskotka.
Polazlismy do niej...siedzimy na kompie..musiałysmy byc cicho aby jej brat ne obudzic i oczywiscie jak jadłam to sie zaksztusilam i jak zaczełam kaszlec  to go obudzilam ale naszczescie zasnol...;]
bo ja zawsze robie cos czeog ne powinnam.Śmieje sie wtedy keidy nie wypada.
Mowie to czego en powinnam...no ale coz....tka jzu jestem.
Pora zqawitac na gg...pomeczyć Pana M:*

niuska : :