Archiwum 12 sierpnia 2003


sie 12 2003 nocka poza domem ...jakie schizy=D
Komentarze: 4

buahahahaha   wczorajszy dzionek byl zajebisty poprostu brak słow an to co sie tam działo.=D

Zaczeło sie to tak:
ze wpodałysmy na pomysl ze z Nensy i Masskotka zrobimy  sobie grile... na  dziołce  masskota.
Potem pomysł sie rozwinoł i zdecydowalismy  ze bedziemy tam spali ...potem tyko przekonac rodziców i bylo juz git .
Nesny spakowana gotowa do nocnej wyprawy wpadla  po mnie okolo 20  ja zeszlam z plecakiem itd i z tymi tobołkami  idzimy przez OKW Mieszka i loos ludzi sie patrza a my łach..{bo oczywiscie trzeba było wziasc z soba poduszke ktora nensy przez kawałek niosła w zębach=D}
Doszlysmy zostawilismy to wsyzstko u Masskoty w domku i na Okw spowrotem bo nensy mosiala isc na kwielke do babuni a ja  do moje kuzynki... {bo en mzona było tego szybciej załątwic-norma=D}
 Zaniem zalatwilismy  wszystkie sprawy  to byla 21.30  potem na Mieszka  bagarze i kierunek dzilaki!!
Okolo 22  dopiero tam doszlismy ale loos .
Głodne bylismy jak cholera wiec doszlismy ,zucilismy  nasze troby i rozkladmay grila ... jednak  troche nam to zajeło bo to jak grila rozkładalismy tio byla  godzina 23  troche ciemno i wogle..ale dalismy rade.
Oczywiscie pierw .Ja i Nesny rozkaładalismy
a Masskotka robiła słatke z pomidorow hehe (masskotka dobra była  ale berdzo nie apetycznie  wygladala )
ale jedlismy to po ciemku  i byla pyszniutka...
Oczywiscie nie moglismy rozpalic grila bo rozpałki nie wzielismy :/ Nesny wapdla na pomysł i jakos poszlo rozpalilismy  
Pominac to ze na kielbaskach bylo cholernie duzo wegery    i ze nawet w pomidorahc bła wegeta{bo Mas pomyliła po mciemku sol z wegetą}
  ale  damy rade  glodny zje wszystko :P:Dhehe
Potem czekalismy az one zaczna sie smarzyc...i zaten czas zaczelismy  rozkłądac wszystko w  altance gdzie mielismy spac wszyskto poprzynolisly  wiedelce sol  itd  lwaterke oczywscie bo ciemno  radyjko wloczylismy i jazda  potańcyzlismy troche  pojadly pomidory  ...na trawce  porozkaladalimy kocyk abysmy mieli  gdzie siedziec  wiec odrazu sie kazda  rozjełozyła  na kacu  i podziwialy niebo spiewal,   nazekal,  gadały  i bylo spoxsik  
Wkoncu zjadlysmy pyszne kiełbaski  mmmaaa te kalorie=D
najdly sie   potem znou tancza   poszly na szbaerek   zewraly  slonecznim   wszystko podeptaly przez plotek bym sie wywalima ale  lach cały czas  lecieł  ...i tak czas leciał.
Potem poszlusmy do  altaneczki  połozy sie  gadlay a lach to juz byl na maxa  doslownie kazda humora  ma dobrego {a no i musze dodac ze nie było ani kropli %} a jazdyyy były.=D

 gdy tak lerzleismy  zaczely nas nawidzac .... zwierzatka   okolo pierw pajaki giganty, potem  ćmy giganty i komary  pozabijalismy wszysto   i czasi spać.okolo 3  zasnelysmy  
Ja z nensy juz kimamy a masskot do na nawiej  gada i gad pospalysmy  do 3.30  wstaly  i byly glodna a juz tu ne ma co jesc hmm i
wec tyle ogrodkow wkolo wiec trz cosik zjumac pierw ja z masskotka poszlysmy po slonecznik a potem  zauwazylismy    brzoskwienie nensy nam swiecila laterka a my   zrywalismy  hehe potme jak pryzszlo do jedzeni  tio okazoalo sie ze ton tworde jak cholera ale  i tka zjadlysmy  ..;]]  
o  5.50 poszy do sklepu hehe po swierzy chepeb ;DDDDD czekamy i czekamy pisze  sklep od 6 a babka pryzszła o 7 ehh naczekal sie zmarzly jak cholera ale ... kuppily chleb  jakies cosik w stylu maska   to znacyz to byla jakas najatansza margaryna hehe  co prawda jej sie uzywa do pieczenie  ale    glodne bylismy  podzileily chleb na 3 czesic i kazda zjebla 1\3 chelba  posarowanego ty czyms i kaeczupem i hehe najedozne potme ogarnely to posprzataly    i na chate spac bo kada ledow  zywa  .. pryzszlam na chate o 8.10 i odrazu łazienka umyc sie i spać!! To tkaie najgłowniejsze.. rzeczy,Reszta jest ocenzurowana buahahahahah dzien było boski;***

niuska : :