sfieta...:)
Komentarze: 3
nom swieta tuz tuz a fiec wypada alnac notke..o swietach...hmm a wiec ...hehe jutro wigilia i koniec notki :P eheheh eheh no bo co pisac ... ne ebde sie poftazac jak an kazdym blogu iz sfieta to taki czas gdiz pofinno byc dobrz ebla bla bla itd ale fakt z etak niejest ludzie ne przebaczaja nierobia reguly w swieta ..i jest jak jest chociaz hmmm jakas taka atmosferka sie tfozy... Obowiązkof przybyfa... itd..ale coz to sie łaczyze switamami spodkanie z cała rodzina ..przy posilku...hmm ale czy akzdy am taki swita czy kazdy ma jakis cieply kat ,rodzine,jposilek nie kazdy tak ma... ale..wsumei taki bieg zycie jednym sie udaje innym nie..:( troche to przykre tymbardziej ze ludzie miejacy to wszstko niedoceniaja i niewidza w tym czegos speecjalnie szczeslifego.. chociaz ja tez juz sie pryzwyczailam do tego..a ale to tak jest jestesmy przyzwyczajeni do zlych rzecyz tka z eniezauwazamy dobrych....okej hmmm a wiec ..temat swiat przerobiony jeszcze dodam ze lubie swita ... choc czasami mnie meczą...:) okej..teraz sylfester:))))))))
nommm to fogule zaje...fajne swieto:D mam nadziej ze pujdzie wszstko ładnie po mojej mysli i bedzi git..narazie sie tak zapowida ale zobaczymy jeszcze:) nom... i to chyba na tyle co tu jeszcze pisac.. yyy ... na ma co..:/ tnz ne mamm pomysłof.. :) zdrofych wesołych swietof..i szczeslifego nofego roczq slelnienia wszystkich marzeniuf itd:* 3mcie sie cieplutko pozdro i pa:)
Dodaj komentarz