cze 30 2006

podsumujmy...


Komentarze: 11

Wakacje rozpoczęte
Pięciokrotnie przewitane w Boszkowie :D
Z gory na doł z dolu do góry...ale dalyśmy rade.
Nieobeszło się bez urazów fizycznych... ;/
bez zapozyczanie się, bez sprzeczek ale wyszłyśmy na prostą.
W sumie to nic nadzwyczajnego..a jednak!
Ranki polegały glownie na ogarnianiu się;]
Popołudnia na plazy, w wodzie w srod goracego slonka robiącego z naszych ciala 'mulatki' ;D
Wieczory...wiadomooo bawimy siee ;]
Ogolnie rzecz biorac moge tam wrocic..
polubiłam ten 'lajt',wolnosc i to że każdy robił co chciał choc przez te 5 dni,  niezwracajac uwagi na opinie 'publicznosci'
Nawet polubilam tych debili obok, :D
te śmieszne zaczepiki, tance na tej maszynie...i nocny tryb zycia.

mmmm wakcjee piękny czass ;]]]] 

niuska : :
n
30 czerwca 2006, 21:05
fajny początek wakacji :> jak sie zobaczymy to mi opowiesz coś więcej ;)
n->m
30 czerwca 2006, 16:29
zapomniałam wspomniec o wizycie straży pozarnej :D ;]]]
marta--->niuski
30 czerwca 2006, 16:04
problem w tym ze ja nie o drzewo sie obilam tylko o DRZWI. przez to ze jajkami rzucalysmy;D a spotkanie moskita z drzewem...ojojjj tez musialo bolec ehehehe;)
asia
30 czerwca 2006, 15:24
U was jak zwykle nie obyło się bez urazów (fizycznych). Nie dziwię się, że było fajowo- w końcu takie towarzystwo jest rzadko spotykane:)))
Z
30 czerwca 2006, 13:22
masz racje, tam to była dopiero wolność, teraz na jakiś czas znów trzeba powrócić do normalności, ale sa wakacje, więc może nie bedzie tak całkiem źle ;]
zielone.okulary
30 czerwca 2006, 13:18
ojej!... no nie mów!... ja mieszkam zaledwie kilometr lub dwa od boszkowa!!! a to ci dopiero!
Angelika;
30 czerwca 2006, 12:43
hehe fajniustki ten blog:P.Odwidzi tez moj i skomentuj:P.www.lol-111.blog.onet.pl
niuska->marty
30 czerwca 2006, 12:08
hehehehe ja sie o drzewo nie obijałam a mialam za bliskie spotkania z czyms ostrym:P pogadaj z moskitem o tym ona ma cala reke skrzywdzoną od drzewa :P
30 czerwca 2006, 11:56
jeSzcze tam wrócimy.. ;))
30 czerwca 2006, 11:55
taaaaaaaaa;D przytupanki itp;))) ahh ta wolnosc i swawolka a teraz slysze \' wyjdz z psem\' wiec koncze;/ eheeeeee;* pzdr ejjjj ja tez sie obilam o drzwi wiec nie jestes sama z urazami:PPPPPPP
standardowo...
30 czerwca 2006, 11:49
kazdy wyjazd niosacy za sobą oderwanie sie od wszystkiego co codzienne jest pozytywny ;]

Dodaj komentarz