hmm....istnieja ludzie idealni...??
Komentarze: 1
hejka fam...nom..;] troszke tu mnie nie bylo:D ale coz ..mofi sie trudno..bnrak czasu..ale jakso damy rade;] hmm wiec o czym bedzie ta notka hmmm o ludiz milosci przyjazni nienawiscie bylo hmm to o cyzm jeszcze hmm o mam momysla
awiec hmm zaufazyliscie to ze nie od kazdego od kogo oczekujecie otrzymacie pomoc od tego co prafie byliscie pefni ze zawsze jest i bediz pryz was .. w najorszej chwili okaze sie wrogiema ten co uwazalas go za wroga... pomoze troche to dziwne ale i tka sie zdaze niemozemy byc pewni do niczego i niemozna bezgranicznie ufac nikomu nawet samemu sobie:( taka prafda ..sobie dlaczego niemozna ufac..?hmmm bo czasmi and zdrowym rzosadkiem ma wladze serce co doprowadza do ehh jakis zalaman itd:( czasem biara gore emocje i tez nie wychodzi an kozysc a wiec pewnym ne mozna byc ... nigdy niczeg.. zdanym na samego siebie ale i nieodsuwać sie od innech... zgromadzic przy sobie tych najwierniejszych ale i przy sobie ich trzymac ..jednak hmma le i on moga zdardzic zawiesc ale no coz zyje .trzeba ryzykowac...ale hmm jesli ktos cie zapefnia ze jest prawdziwym rzyjazieclem albo inny przyklad z ecie kocha z ejestes wyjadkowa wierzyc w to.. polec emocja..itd moim zdaniem NIE bo slowa to jest tylko mala namiastka tego co czlowiek mysli i co najlatwiejsze slowa mzona przkrecac az tak.. ze bola:(wiezyc zw czyny ..a nie w czasem i puste slowa bo ona czasami bardziej potrafia zranic niz czyny... ale mofi sie trudno i..... zyje dalej.. ;]czasmi tow szstko dogina kazde zachowanei slowa rani boli ehh ..czmeu tka jest czemu en akzdy jest zyczliwy jaksi hcociaz rozumiem z emoze kogos neilubic ale szanowac i tolerowac jego rpzekonania ehh dziwne to patrzec na sbie tylko aby mu bylo dobrze..i byl najlepszy no dosc jakeis tak lol tylko tka mysli (pener omkły)zapatrzeni w sibie...egopisie tepo dosc...:Dehhehe
ale czy ja jestem idealne cyz niepopelniam bledof o ktrych pisze.. ehh popelniam ..ale hmm czy az takie.. cyz ranei kogos slowami cyznami... czy patrze na sibie tylko hmm sam jzu nie wiema le zadaje mi sie ze nie.. starma sie byc wporzadku do kazdefgo .. ale jak tu byc wporzadku do tkaih jak oni do cibei zmoarda fochamia ja mam byc mila nei da sie i ehh wtedy zacyznamy sie jechac buu .. ale nikt nie jest idealny,swiety,bez wad a wszegolnei ja..:/ale jakos damy rade sparam sie..ale coz moich starajn nie ejstem idealnna i tyle ..ponosi mnei zaczesto zaduo mofi czasami i no coz sory za to...:* ok a teraz rozgadalam sie ok 3mcie sie i pozzro i pomysllcie nad ty macy wy jestescie i co czynicie innym bo jak ty komus tak on tobie tylko czmeu to sie sporawdza tylkow zlych rzeczach ajk ejstes dla kogos dobry itd a on dla cibei odwotnie ehh ..dupa tma z ludzi.. czasmi sa tka omkli z edosc... ok mykam bo nafijam i nafijam narcia:*
Dodaj komentarz