Archiwum marzec 2006


mar 23 2006 "You're no good for me I don't need nobody..."...
Komentarze: 5

Wniosek wczorajszego dnia..

Nic nie trwa wiecznie...
i chocbyśmy niewiedomo jak chcieli to zatrzymać przy sobie,
tak na zawsze...
to  z biegiem czas niestety ucieknie lub
przekształci się nam to, w coś przypominajacego tylko to co chcialismy uchronic przed strata.
Dzieje się tak mimo woli.
Jednak nie oznacza to że coś co dobiegło końca nie można rozpocząc od nowa.
Fakt..nie bedzie takie same ale kto powiedział że nie bedzie lepsze?
Jedno jest pewne...czas wszystko zmienia.
Tyle osob przewija się przez nasze życie..jedni przychodzą i odchodza niezauważeni.
Inni sa juz obecni przez dlugi czas.
A jeszcze inni byli odeszli zostawiajac puste miejsce.
I właśnie z czasem...
ktoś inny zajmie ich meijsce.
Ale pamieć chyba zawsze pozostaje.
a czas wszystko zmienia!

Wniosek dzisiajszego dnia

Przewitałam sobie wiosne choroba.
aczkowliek rzeczą niemozliwa jest aby popsula mi ona {jeszcze do konca nieokreslone!}plany na week;]
Narazie jeszcze owa pora roku nie działa na mnie w tak charakterystycznie pobodzajacy sposob...
Ale bedzie cieplej..bedzie lepiej ;]

/"to co moglo znaczyć coś...już pewnie nie znaczy nic"??


niuska : :
mar 07 2006 Reasumujac...
Komentarze: 7

Po 1.
Zaczyna mnie przerażać to co ludzie potrafią zrobić.
Chwilami nie potrafie ogarnac tego całego syfu.
{wwo-życie depcze wyobraźnie}
Po 2
Zastanawiające jest pytanie co by było gdyby...
Gdybym nie zareagowała tak jak zareagowałam,
Gdybym kiedyś tam, coś innego zrobiła.
Gdybym...
{Grammatik-pamiętam}
Po 3
Im dłużej zostajemy w przeszłości
tym bardziej zamykamy się na
pozytywy teraźniejszosci ew.przyszłości.
{WNB-stawiam na jutro}
Po 4.
Denerwuje mnie to, że panuje zamulajaca atmosfera
i nie umiem/umiemy tak całkowicie z niej wyjść.
Po 5.
Nikomu nie można pomoc na siłę...
ale...chyba najgorszy jest widok 
"gasnącego człowieka" na naszych oczach!!
Po 6.
Fuck it...byleby do przodu!
Po 7.
Wyziewy są lekko puste ;D
Elo ;D

niuska : :
mar 02 2006 cicho... ;]
Komentarze: 5

Wracając ze szkoły,odczuwam lekkie zniechęcenie wymieszane ze zmęczeniem.
Kladąc się na łóżko wsłuchując się w muzyke w tle staram się odpręzyc.
Patrząc sie z reguly na szafe ew.moją ładna tapete :D
zaczynam się "zawieszać" i tak leże...
marnuje czas i nie mam najmniejszej ochoty podnieś szanownych czterech liter
zmotywować się i wziąść do działania!
Po jakiś 30-50min mówie sobie
"Idz się uczyc o robalach na biologie"
temat oglnie jest łatwy, wiec się nauczyłam ale na PO sie to już nie łaska....
Wazniejsze jest dla mnie wejscie na gg i zobaczenie np.że czołgus zyje ;D
Właczenie ponownie pozytywnych rytmów powoduje jako taki przypływ energi.
Wiec wieczorem zagramy pewnie w snookera z Panną Z.;D
Po czym wciągne jakis film, zalicze kąpiel i pojde spać z ponownym zmeczeniem.
Jednak wiem! że jutro bedzie nowy dzień,
nowe wrazenie..i zaczynam go z pozytywnym nastawieniem!
Czekając na wiosenny promyk słonca
i na to co owa pora roku robi z ludzmi
stwierdzam że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;]


//chyba się uzalezniam od 3bitów i Kubuśków ;]]]

niuska : :